Witam!

Nie gwarantuje, że wyniesiecie coś z moich słów, lecz czasem wystarczy tylko jedno, aby człowiek rozpoczął rozmyślania.

sobota, 26 czerwca 2010

Przeklęte obrazy

Mogłoby sie wydawać zwykłe przesądy, jednak te obrazy prznosiły śmierć i nieszczęście wszystkim, którzy mieli z nimi styczność.

"The Hands Resist Him"
Tytuł tego obrazu w dosłownym przetłymaczeniu brzmi: te ręce do odrzuciły. Autor tego olejnego obrazu, William Stoneham, chciał ukazać zbiorową nieświadomość. Wykorzystał on symboliczne znaczenie poszczególnych elementów: dziecko - jest personifikacją osoby autora, dłonie to zupełnie inne życie; szyba - stanowi przesłonę między jawą a snem; lalka - symbolizuje towarzysza w drodze miedzy tymi stanami.
Wokół "The Hands Resist Him" krąży wiele osobliwych historii. Założyciel galerii, w której po raz pierwszy wystawiono obraz, umarł w tajemniczych okolicznościach, taki sam los spotkał później człowieka, który jako pierwszy opisał obraz w jednym z katalogów. Ludzie, którzy zetknęli się z tym obrazem, doznawali zawrotów głowy, niekiedy mdleli, wielu z nich widziało postaci z obrazu pojawiające się w mieszkaniach, a dzieci, które nań spojrzały, natychmiast zaczynały płakać. Co powoduje tą zbiorową histerię? Czy jej powodem rzeczywiście są siły nadprzyrodzone, czy może raczej zbędna propaganda i autosugestia?

Innym zasługującym na miano "przeklętego" obrazem jest słynny "Płaczący chłopiec" pędzla nieznanego z imienia i nazwiska hiszpańskiego malarza. Tajemnicze wydarzenia miały miejsce już w kilka dni po ukończeniu obrazu, kiedy to pracownia jego autora doszczętnie spłonęła, zaś niedługo potem sportretowany chłopiec zginął zabity przez samochód. Obraz masowo kopiowano na terenie całej Wielkiej Brytanii i mimo, iż oryginał jest tylko jeden, klątwa wydaje się spoczywać na każdej jego kopii. Mówi się, że dosięga ona każdego, kto zna historię obrazu i posiada jego reprodukcję.
12 października Malcolm Vaughan z Church Down w Gloucestershire pomógł sąsiadowi zniszczyć posiadaną przez niego kopię obrazu, jednak gdy wrócił, zastał jeden ze znajdujących się w jego domu pokoi w płomieniach, a strażacy wezwani na miejsce zdarzenia nie byli w stanie ustalić przyczyn pożaru. Kilka tygodni później w tajemniczym pożarze w Weston-Super-Mare w Avonie śmierć poniósł sześćdziesięciosiedmioletni William Armitage. Obok jego zwęglonego ciała znaleziono nietkniętą przez ogień kopię obrazu "Płaczący chłopiec".

Mroczna zagadka tych przeklętych dzieł sztuki do dziś pozostaje nierozwiązana...


piątek, 25 czerwca 2010

Dziwne, ale prawdziwe...

Natura potrafi zdziałać cuda, których uczeni nie potrafią do tej pory wyjaśnić. Ostatnio przez Gwatemalię, Honduras i Salwador przeszedł szalejacy huragan Agatha. Zginęło 110 osób, a kilkadziesiąt uznano za zaginone. Pare tysięcy mieszkańców ewakuowano, zaś inni zostali zmuszeni do zamieszkania w schroniskach. Na tym sie nieskończyło. W trakcie trwania huraganu w mieście powstała ogromna dziura o szerokości 30 mertów i głębokości 70 metrów, która pochłoneła trzypietrowy bydynek oraz skrzyżowanie.
W 2007 roku, w tym samym mieście, jednak w innym miejscu, powstała podobna dziura, która w kilka chwil pochłonęła ciężarówkę i kilka domów. Rząd uznał, że zawiniła uszkodzona kanalizacja, która wypłukała wielkie masy ziemi. Mieszkańcy skarżyli się, że słyszeli na miesiąc przed katastrofą dziwne odgłosy oraz czuli podziemne drgania.


W 2007 roku wystałpił jeszcze jeden podobny przypadek na terenie Brazyli. Dziura miała 80 metrów średnicy, a 30metrów głębokości.
Władze zrzuciły winę na ulewne deszcze i zdementowały plotki o nieumyślnej detonacji.

W Polsce również odkryto otwór o głębokości 3 metrów i podobnej średnicy.

Także w Rosji odnotowano przypadek zapadniecia sie ziemi. Badacze stwierdzili, że otwór ma idealnie równe ściany. Za jej powstanie podejrzewano dziwne żródło enerii.

Przyczyn powstawania dziur nie wyjaśniono, postawiono jedynie tezy. Co tak na prawdę było przyczyną ich powstania? Tego nie wiemy.

Przebaczenie wychodzi na zdrowie

Z doświadczeń prowadzonych przez Duke Univeristy Medical School wynika, że zabójcą numer jeden w Stanach Zjednoczonych nie był rak, choroby serca, AIDS, czy też inne choroby, lecz wpływ na śmierć miała głównie skłonność do nieprzebaczania.

Odczuwając stres, napięcie lub zmagając się z gniewem, nasz organizm wydziela wiele hormonów. Szczególnie groźna jest adrenalina, jej podwyższony poziom może mieć negatywny wpływ na serce, czy też układ nerwowy, a jeżeli trwa dłużej może równiez uszkodzić układ odpornościowy.
Objawami tego we wczesnej fazie są bóle głowy, skurcze mięśni, problemy ze snem, trawieniem, wrzody oraz oczywiście depresja.

Podążając drogą nieprzebaczania, organizm zaczyna wydzielać dużą dawke adrenaliny, ciśnienie z powodu narastajacej złości zaczyna wzrastać, a taka osoba jest podatna na nowotwory i choroby serca.

Badania dotyczące efektu przebaczenia, przeprowadzone z grupą starszych osób wykazały, że im wcześniej byli oni zdolni wybaczać krzywdy w swym życiu, tym lepszy jest ich stan zdrowia na starość. Ciekawym odkryciem przy okazji tych badań było, że wiele zależy również od motywacji przebaczenia.
Przebaczanie dla własnego dobra okazywało się nieefektywne.

Człowiek powinien był przebaczać ze względu na winowajcę lub dlatego, że uważał przebaczenie za słuszną zasadę – za akt posłuszeństwa. Przebaczenie powinno wypływać z serca.

Muzyka łagodzi obyczaje

Muzyka towarzyszy człowiekowi od zawsze. Na jej powstawanie wpływa wszysko co wywołuje dźwięki. Wystarczy wejść do lasu i posłuchać pięknych melodii natury: śpiewu ptaków, szumu drzew. Wszystko to oddziałuje na człowieka w pozytywny sposób i daje ukojenie.

Są melodie, które potrafią człowieka wyciszyć, inne powodują roztargnienie i pobudzenie. Badania przy udziale muzyki, pozwoliły stwierdzić, iż jej wpływ sięga głębiej niż jedynie w strefe naszych gustów, upodobań, ale może dotykać fizycznego i psychicznego stanu zdrowia. Muzyka może być sposobem leczenia za pomocą dźwięków, nazywanej muzykoterapią.

Istnieje jednak cała gama rodzajów muzyki, dlatego też dana melodia na różnych ludzi będzie inaczej oddziaływać. U wiekszości ludzi muzyka poważna pozwala się skupić, wyciszyć. Niektóre utwory, m.in. Requiem Mozarda, mogą sprawić, że człowiek chowajacy w sobie cierpienie, otworzy się i wyrzyci to z siebie, przez łzy, gdyż płacz czasem może być pomocą na wszelkie dolegliwości.

Jednak słuchanie tego rodzaju muzyki szczególnie wśród młodych osób zanika, gdyż wolą muzykę popularną, która czasem ma wpływ na pobudzenie i wywołanie agresji.