Witam!

Nie gwarantuje, że wyniesiecie coś z moich słów, lecz czasem wystarczy tylko jedno, aby człowiek rozpoczął rozmyślania.

wtorek, 15 czerwca 2010

Słabość

Smutek ogarnia mnie
i tak przez całe dnie.
Siedzę bezczynnie nic nie robiąc,
ale nad wszystkim się głowiąc.
Moje problemy mnie pogłębiają
i całą mą duszę zgnębieją.
Samą tym siebie pogrążam,
własnymi uczuciami wciąż gram.
nie lubię okazywać słabości,
która przepełnia mnie do szpiku kości,
jednak ja na twarzy uśmiech mam
i nic po siebie poznać nie dam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz